Niezwykła historia młodziutkiej Serafiny, którą życie wystawiło na ciężką próbę, pozbawiając domu rodzinnego. Odpowiedzialność za jej los bierze w swoje chciwe ręce postarzała ciotka Apolonia, wyznająca zasadę, że nic tak nie wyniszcza kobiety jak praca i nadmierne myślenie, a największy kapitał każdej panny stanowi uroda. Ów kapitał ma zapewnić Serafinie dostatnie życie u boku godnego partnera - a godnym, zdaniem ciotki, może być jedynie mężczyzna stateczny, w wieku, w którym ma się większe skłonności do sadła i kont bankowych, niż do kobiet. Serafina przechodzi z rąk do rąk, przez jej łóżko przewija się cały wachlarz podstarzałych kochanków i potencjalnych sponsorów oczekujących zaspokojenia ich wymyślnych, a bywa, że i niedorzecznych, pragnień. Aż wreszcie któregoś dnia na jej drodze pojawia się Alojzy. Okazuje się jednak, że związek z nim daleki będzie od ideału, jakim na pozór wydaje się poznany w Ciechocinku mężczyzna. Choć zauroczony i zapatrzony w Serafinę jak w lustro, Alojzy ma jednak dość uciążliwą wadę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykła historia młodziutkiej Serafiny, którą życie wystawiło na ciężką próbę, pozbawiając domu rodzinnego. Odpowiedzialność za jej los bierze w swoje chciwe ręce postarzała ciotka Apolonia, wyznająca zasadę, że nic tak nie wyniszcza kobiety jak praca i nadmierne myślenie, a największy kapitał każdej panny stanowi uroda. Ów kapitał ma zapewnić Serafinie dostatnie życie u boku godnego partnera - a godnym, zdaniem ciotki, może być jedynie mężczyzna stateczny, w wieku, w którym ma się większe skłonności do sadła i kont bankowych, niż do kobiet. Serafina przechodzi z rąk do rąk, przez jej łóżko przewija się cały wachlarz podstarzałych kochanków i potencjalnych sponsorów oczekujących zaspokojenia ich wymyślnych, a bywa, że i niedorzecznych, pragnień. Aż wreszcie któregoś dnia na jej drodze pojawia się Alojzy. Okazuje się jednak, że związek z nim daleki będzie od ideału, jakim na pozór wydaje się poznany w Ciechocinku mężczyzna. Choć zauroczony i zapatrzony w Serafinę jak w lustro, Alojzy ma jednak dość uciążliwą wadę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tu nic nie ma do śmiechu! zganiła władza. - Koń uprowadzony, dorożkarz pobity, balustrada w publicznym lokalu rozebrana, rachunek z konsumpcję nieuiszczony, za szkody moralne także samo - szeleścił kartkami notesu, odczytując z nich dalej: - Straż pożarna wezwana do ściągania konia z pierwszego pietra, trzy obywatelki zapaskudzone końskim łajnem, cztery stoliki z zastawą zdemolowane, jedno złamanie reki i obraza moralności na środku konsumpcyjnej sali przez głównego sprawcę zajścia, tudzież obsikanie tańczącej pary, jak również górnej części bufetu, za którym obywatel Harnadel krytycznego wieczora pełnił obowiązki barmana... - wyliczał beznamiętnym, urzędowym tonem chory na nerki milicjant.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tu nic nie ma do śmiechu! zganiła władza. - Koń uprowadzony, dorożkarz pobity, balustrada w publicznym lokalu rozebrana, rachunek z konsumpcję nieuiszczony, za szkody moralne także samo - szeleścił kartkami notesu, odczytując z nich dalej: - Straż pożarna wezwana do ściągania konia z pierwszego pietra, trzy obywatelki zapaskudzone końskim łajnem, cztery stoliki z zastawą zdemolowane, jedno złamanie reki i obraza moralności na środku konsumpcyjnej sali przez głównego sprawcę zajścia, tudzież obsikanie tańczącej pary, jak również górnej części bufetu, za którym obywatel Harnadel krytycznego wieczora pełnił obowiązki barmana... - wyliczał beznamiętnym, urzędowym tonem chory na nerki milicjant.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cała ta dziwna historia mogła zacząć się i zakończyć zupełnie inaczej. Wszystko na świecie jest umowne, poza zegarem. Odmierza czas każdemu sprawiedliwie. Starzenie się jest przecież kwestią upływających stopniowo lat, procesem ledwo zauważalnym. Najpierw jest się młodym, potem dojrzałym, ale trudno określić moment przejścia z jednego stanu w drugi. Wreszcie nadchodzi starość, a człowiek nie zdaje sobie sprawy, kiedy to nastąpiło. Tak twierdziła moja babcia, lecz ja byłam jeszcze na tyle młoda, że nie przywiązywałam większej wagi do dawno wypowiedzianych słów. Życie wciąż było przede mną.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni